sobota, 23 kwietnia 2016

Podstawki do szczepek DIY

Dzień dobry.

Na forum ktoś mnie spytał jak robię podstawki do szczepek korali, a potrzebowałem zrobić kilka więc przy okazji zrobiłem kilka zdjęć i opis wstawiam na bloga, może komuś się przyda.


Do produkcji podstawek przygotowałem sobie formę z dwóch fragmentów łaty dachowej 4x5 cm. Złożone razem skręciłem dwiema śrubami. Przydała by się jeszcze jedna po środku, żeby łaty się nie wypaczały, ale jakoś nie było okazji dorobić, a świetnie sprawdza się ścisk meblowy :). Złożone łaty nawierciłem frezem fi 35 mm a później wiertłem fi 12 mm. Powstała forma, z której mogę wyprodukować podstawkę w kształcie krążka fi 35 mm, około 1,5 cm wysokości z nóżką fi 12mm około 2,5 cm długą. Nóżkę można w łatwy sposób odłamać kombinerkami przed ustawieniem na skale. Jako uchwyt do podstawek służy kawałek pleksi nawiercony odpowiednio większej średnicy frezem, przyczepiony do czyścika magnetycznego plastikowymi opaskami zaciskowymi.

W pierwszej kolejności smaruję formę wazeliną białą, żeby gotowe podstawki można było łatwo wyciągnąć z formy. Wazelina jest obojętna dla organizmów w akwarium, używam jej od zawsze do smarowania uszczelek w filtrach akwariowych. 






Do produkcji podstawek używam kleju Ceresit CX 5. Klej szybko wiąże i nie muszę czekać kilka dni na związanie jak w przypadku cementu portlandzkiego, którego również można użyć i pewnie będzie ładniej wyglądał, bo jest biały. Wychodzę jednak z założenia, że prędzej czy później i tak koral obleje podstawkę i nie będzie jej widać.




Przygotowuję rzadką lejącą się masę, którą wlewam do formy. Po kilkunastu minutach (okres czasu zależy od gęstości masy, im gęstsza, tym szybciej wiąże) kiedy masa nieco zwiąże wyskrobuję nieregularny rowek, w którym łatwiej będzie mi wkleić fragment koralowca.





Po godzinie można już śmiało wyciągać podstawki z formy. Niektóre nóżki potrafią się ułamać. Podstawki kilkukrotnie przegotowuję podmieniając za każdym razem wodę, żeby maksymalnie wypłukać wazelinę. NA podstawce zostaje delikatny nalot, jakby talk, ale nie przeszkadza on koralowcom. Czasem szczepiłem fragmenty SPSów na świeżo zrobionej podstawce i bez problemu ją oblewały tkanką. Po gotowaniu przyklejam obłamane nóżki do podstawki tym samym klejem tylko już o odpowiedniej do klejenia gęstości.


Podstawki przecieram jeszcze grubym papierem ściernym, żeby pozbyć się nadlewek i wrzucam do refugium, żeby obrosły glonem wapiennym. mam wrażenie, że koralowce lepiej przyjmują się na takich podstawkach obrośniętych wszelkim akwariowym życiem.


Mam nadzieję, że komuś się przyda opis. Zdaję sobie sprawę, że można zrobić ładniejsze podstawki, bardziej przypominające skałę, ale moje są ergonomiczne, łatwo wstawić je do uchwytu i nie zdmuchuje ich cyrkulacja :)


Pozdrawiam, Marek.

1 komentarz:

  1. Proponuję dodać piasku koralowego do mieszanki z cx5. Poza tym fajny opis. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń