piątek, 11 grudnia 2015

Piaskownica

Dzień dobry.
Jak już wcześniej wspominałem przy opisie sumpa w artykule Zmiany, zmiany ... planowałem w nowym projekcie DSB, czyli Deep Sand Bed. Nie będę się rozwodził nad tym co to za ustrojstwo, bo mądrzejsi ode mnie zrobili już to na łamach portalu reefhub.pl w artykule "DSB - powrót do natury". Tak więc jak wspomniałem tak też zrobiłem. Piaskownica znalazła się w końcu w moim refugium.

Do wykonania DSB użyłem pojemników na buty zakupionych w Selgrosie oraz piasku kwarcowego o granulacji 0,1 - 0,3 mm firmy Aquael. Pojemników niestety nie udało mi się dobrać w wymiarze idealnie pasującym do mojej komory więc troszkę je przerobiłem przy pomocy małej piłki, plastikowych opasek zaciskowych, i silikonu akwarystycznego. Jak kiedyś powiedział mój dobry kolega "świat rozpadłby się bez trytek i powertape'a". Piasek okazał się strzałem w dziesiątkę, polecam gorąco. Piasek w najmniejszym stopniu nie zamulił wody, nie uniosła się żadna zawiesina, a woda w testowej szklance była idealnie klarowna po zamieszaniu łyżką.

Po przygotowaniach i odczekaniu na wyschnięcie silikonu pojemniki z piaskiem bez płukania tego ostatniego trafiły prosto do sumpa. Poniżej zamieszczam zdjęcia i krótki filmik z pierwszym ciekawskim lokatorem mojej piaskownicy.






Pozdrawiam, Marek.

wtorek, 24 listopada 2015

POPRAWKA - Arkusz zużycia ballinga/innych płynów

Dzień dobry.

Dziś bawiłem się skoroszytem i okazało się, że formuły obliczające dzień wymiany i zużycia płynów nie uwzględniały zmiennych danych z drugiego arkusza.

Można już pobrać poprawiony skoroszyt.

Pozdrawiam, Marek.


Nowy sump już w obiegu.

Dzień dobry.

Tak jak obiecałem, zdaję krótką relację z montażu nowego sumpa.

Sump przyjechał do mnie w ostatni czwartek rano. Rano ustawiłem beczkę 100 l i uruchomiłem produkcję wody z filtra RO-DI. Do wieczora uzbierałem trochę więcej niż połowę beczki. To mi starczyło do zrobienia solanki na uzupełnienie wody w obiegu o dodatkową komorę. Obieg powiększył mi się mniej więcej o 40 l, czyli komorę 25 x 25 x 65. Po przygotowaniu solanki  zabrałem się za demontaż wyposażenia starego sumpa. Z tym poszło gładko, aczkolwiek łącznie z beczkami i wiadrami do żonglowania wodą stworzyło chyba największy bałagan. Bałagan był w salonie, przedpokoju i łazience, żona była przeszczęśliwa, ale dzielnie wszystko zniosła i nawet mi nie robiła wyrzutów. Kilka zdjęć dla lepszego wyobrażenia sytuacji.






Na moje szczęście przy montażu hydrauliki użyłem złączek skręcanych, co umożliwiło mi łatwe rozebranie jej i wprowadzenie kilku niezbędnych zmian przy przekładce. Po włożeniu nowego sumpa, zalaniu wodą i uruchomieniu obiegu, z czym zeszło mi do godziny drugiej w nocy, mogłem pójść spać. Następnego dnia w pracy byłem oczywiście półprzytomny, ale jakoś dociągnąłem końca. Myślałem, że odeśpię trochę nockę, ale jak przyjechałem do domu, zobaczyłem ten bałagan i pomyślałem ile jest jeszcze do zrobienia, od razu odechciało mi się spać.

Następnym etapem było poskładanie elektryki tak, żeby nie tworzyła czegoś przypominającego rzeźbę nowoczesną pod tytułem wodny pająk. Niestety mój sump tak właśnie wyglądał przez ostatnie trzy lata. Ten etap zajął mi zdecydowanie najwięcej czasu bo z elektryką tak na dobre skończyłem dopiero wczoraj.

Dzisiaj pozostało mi tylko podorabiać zaczepy magnetyczne w miejscu gdzie dawniej miałem szufladę i z dumą mogę pochwalić się moim nowym sumpem na filmiku poniżej.

Oczywiście praca przy nim nie jest jeszcze skończona. Muszę zakupić oświetlenie do szczepkarium i pomyśleć jak je estetycznie zorganizować, ale to już niuanse.



Cała przekładka nie pociągnęła za sobą strat oprócz jednej. niestety przy przekładaniu sprzętu uszkodziłem moją ulubioną grzałkę Eheim Jager. Tymczasowo zakupiona została AquaEl Comfort Zone Gold, ale docelowo zawita znowu Jager.

Pozdrawiam, Marek.

środa, 18 listopada 2015

Arkusz zużycia ballinga/innych płynów

Dzień dobry.

Spodobała mi się idea wykorzystana w oprogramowaniu do dozownika Kore 5TH firmy Pacyfic sun. Oprogramowanie to oblicza zużycie ballinga wg ustawionego dozowania i informuje o kończących się płynach. Rzeczywiście kilka razy zdarzyło mi się zapomnieć uzupełnić płyn do KH i parametry leciały na łeb na szyję. Ponieważ nie stać mnie na ten dozownik, a sam posiadam budżetowe dozowniki Johnllen Micom stworzyłem sobie prosty arkusz kalkulacyjny w Excelu który oblicza mi datę wymiany odczynnika. Może Wam się przyda. Datę wklepuję do kalendarza w telefonie i mam przypomnienie :)

LINK do pobrania arkusza

P.S. Hasło do odblokowania zakresów chronionych to 1234

Pozdrawiam, Marek Miklewski.

czwartek, 12 listopada 2015

Święto Niepodległości - Aktualizacja 2015-11-11

Dzień dobry.

W telewizji puszczają race, a w akwarium robi się coraz bardziej kolorowo. Przestają dominować szarości skały i fiolety glonów wapiennych. we wtorek odwiedziłem Darka VDR'a. Po długich rozmowach i dyskusjach na tematy akwarystyczne, czasem trzeba odpocząć od dzieci, szczególnie małych ;), żona wyciągnęła mnie brutalnie telefonem :). Od Darka przywiozłem bardzo dużo fajnych koralowców, bo szczepki to nieodpowiednie określenie.

We wtorek odwiedziłem też sklep Nemo. Zwróciłem zakupionego tam brzydala i zamieniłem na żółtka, który obowiązkowo obok hepatusa musiał być w moim akwarium. Oprócz tego, że pięknie wygląda i nadaje kolorytu akwarium, świetnie usuwa glony spaghetti, które niepostrzeżenie opuszczają moje refugium i trafiają do akwarium.

Kilka fotek z Święta Niepodległości :)








Pozdrawiam, Marek.

piątek, 6 listopada 2015

Zmiany, zmiany...

Dzień dobry.

Dziś zamówiłem w sklepie e-rybka nowy sump. W obecnym niewiele się mieściło, a nie chciałem rezygnować z refugium. W moim nowym sumpie znajdzie się miejsce na odpieniacz, dwa filtry przepływowe, szczepkarium i refugium z DSB (Deep Sand Bed). Trochę zaczęła mi przeszkadzać półeczka na szczepki w głównym akwarium. Ponadto w szafce panuje chaos z kablami i wężykami do ballinga, chaos, który trwa już trzy lata i czas go zakończyć.  Już nie mogę się doczekać :). Zamówienie ma być gotowe najpóźniej za dwa tygodnie.

Oto jak ma wyglądać nowy sump...


... oraz koncepcja zagospodarowania.




Kolejno będzie to wyglądać następująco: woda ze spływu trafia do komory odpieniacza, w komorze tej jest miejsce na dwa filtry przepływowe, potem przechodzi przez konstrukcję z pleksi (zaznaczoną na czerwono) czyli moje szczepkarium, następnie przez refugium z DSB i trafia do komory pompy powrotnej.

Jak tylko przyjdzie do mnie przesyłka zacznę relację z wymiany sumpa :)

Pozdrawiam, Marek.

wtorek, 20 października 2015

Aktualizacja 2015-10-20

Dzień dobry.

W akwarium póki co wieje nudą. Z nowości, łaciatek przeniesiony został karnie do zakładu o zaostrzonym rygorze S.U.M.P. ;). Ten przebiegły złoczyńca zszedł ze ścieżki jasnej strony mocy niczym Anakin Skywalker i po wykoszeniu ogromnej większości aiptasji zabrał się za niewinnych mieszkańców galaktyki. Na jego żarłoczności ucierpiały zoantusy, mocno skurczyła się catalaphylia i cycloseris ale kroplą, która przelała czarę była wyraźnie poogryzana euphylia, która tak ładnie zaczęła oblewać tkanką szkielety.

Wrzucam kilka fotek acropor. Być może są niewielkie przyrosty o czym może świadczyć spadek KH, ale nie widać tego wyraźnie na zdjęciach, za to widać, że trochę zaczynają się wybarwiać.

Pozdrawiam, Marek.









Tubipora musica walczy o lepsze jutro. Dwa małe polipy ze szkieletu wielkości męskiej pięści, ale zawsze coś :).

czwartek, 8 października 2015

Las Acropor ;)

Dzień dobry, a raczej dobry wieczór :).

Właśnie skończyłem obrabiać RAWy i od razu wrzucam fotki mojego małego zagajnika z acroporami. Na razie wszystko jest ułożone zupełnie przypadkowo. Muszę rozeznać się jak te krzaki rosną, żeby jakoś to sobie sensownie poukładać. Do acropor dołączył jeden LPS chyba Echinophyllia.

Pozdrawiam, Marek.












środa, 7 października 2015

Przybywają zalążki rafy, więc czas na testy.

Wczoraj wieczorem wybrałem się na wycieczkę do Tarczyna do kolegi Sylwka (Sygen) z http://nano-reef.pl po szczepki acropor do odbudowania swojej rafy. Miało być kilka szczepek, wyszło kilkanaście :).
Fajnie jest odwiedzić morszczaka i sobie pogadać o rzeczach, które dla większości moich znajomych były by abstrakcyjne jak wielki zderzacz hadronów. Wizyta przeciągnęła się na tyle długo, że w domu byłem około godziny 22 a aklimatyzację i sprzątanie po niej skończyłem niewiele przed północą, ale acry stoją i zabawa się zaczęła :).
Po rozmowie z Sylwkiem uświadomiłem sobie, że dawno nie robiłem testów. Wydawało mi się, że ostatnio było to już po katastrofie, ale okazuje się, że ostatnie zapiski mam z końcówki maja 2015. Dziś rano zasiadłem przed testami z duszą na ramieniu, bo szkoda by było, żeby nowe nabytki poleciały przez kiepskie parametry. Nie spodziewałem się takich wyników, wyszły naprawdę przyzwoicie. Wrzucam fotkę z wynikami.

Dziś wieczorem postaram się wrzucić kilka fotek nowych mieszkańców akwarium.

Pozdrawiam, Marek




niedziela, 4 października 2015

Porządków ciąg dalszy.

W weekend zrobiłem kilka prac porządkowych. Zrobiłem szczepki z walających się po dnie zbitków zoasów i wyczyściłem pompy cyrkulacyjne. Jeśli chodzi o pompy, to wygrywam konkurs na najbardziej zarośnięte pompy.
Szukam już szczepek do uzupełnienia obsady. Planuję obsadzić całość skały acroporami.
Ekipa do walki z aiptasią sprawuje się znakomicie. Dolna półka skalna jest już zupełnie czysta.
Pozdrawiam, Marek.


środa, 30 września 2015

Wczoraj wielkie porządki, a dzisiaj drużyna na front.

Dzień dobry.

Wczoraj był dzień mokrych łokci. Wyciągnąłem wszystkie straszydła - szkielety po koralowcach. Akwarium wygląda jak świeżo po założeniu i dojrzewaniu. Porobiłem szczepki z niedobtków, tzn dwóch główek euphylii paraancory i fragmentu tkanki montipory samarensis różowej wielkości paznokcia. Niech sobie rosną na zdrowie.



Dziś za to został zakupiony pododdział uderzeniowy złożony z czterech krewetek Kuekenthali i pod dowództwem kaprala Acreichthysa tomentosusa pseudonim "Łaciatek" (córkom nie podobał się "brzydal") został wysłany na front aby odeprzeć oblężenie nikczemnej Aiptasii diaphany. Już po kilku godzinach spadły pierwsze głowy, dosłownie. Siedzę i oglądam koniki pony z moimi córkami a tam sobie płynie aiptasia wielkości 50 groszy a za nią "Łaciatek", po chwili aiptasia zniknęła w jego pysku. Krewetki też mocują się z różyczkami i co chwile w toni wody pływają jakieś farfocle przypominające strzępy aiptasii. W takim tempie akwarium niedługo będzie czyste :)



Pozdrawiam, Marek

P.S. Wszystkie zdjęcia akwarium znajdują się w moim albumie picasa