Dzień dobry.
Dzisiaj strzeliłem na szybko kilka fotek akwarium po armageddonie. Jak widać kilka koralowców przeżyło, czyli nie jest gorzej niż wtedy kiedy zaczynałem za pierwszym razem.
Martwi mnie tylko ten las aiptazji.
Następnym krokiem będzie usunięcie szkieletów z akwarium. Zastanawiam się też nad usunięciem piasku. Wielu akwarystów chwali sobie brak piasku.
Widok na las szkieletów.
Pozdrawiam serdecznie, Marek.
Marek, co się stało... armagedon?
OdpowiedzUsuńAaaaa, poprzedni wpis. Kondolencje a i nie poddawaj się!!!
OdpowiedzUsuńDokładnie, wszystko na temat w poprzednim poście. Nie poddaję się, właśnie wszystko zaczynam ogarniać. :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń